O pannach..ale i o każdym z nas….

Któż z czytających Ewangelię nie zachwycił ale i zadumał nad przypowieścią o słynnych pannach mądrych i jak mówi stare tłumaczenie…resztę można sobie dopowiedzieć.
Pewnie każdy z nas wybierał się na wesele. Moim zdaniem łatwiej ma tu mężczyzna który zakłada koszulę garnitur może wcześniej podejdzie do fryzjera i tyle…Sytuacja komplikuje się w przypadku kobiety…Wachlarz przygotowań to ogromne spectrum różnych zabiegów a więc spróbujmy je wymienić…Najpierw sukienka/nie może być drugiej takiej samej na sali absolutnie/ paznokcie aj tu bym się rozpisał ale może zostawię to na kiedyś plus brwi regulowane czy permanentne..gdzieś wyczytałem na reklamówce trwała rzęs… po prostu małe szaleństwo. Oczywiście włosy tak na świeżo itd. zabiegów naprawdę od groma by w pełni szczęśliwą udać się na weselne przyjęcie. Myślę, że do tego dochodzi wiele innych mniej lub bardziej tajemniczych zabiegów ale to niech pozostanie w oparach niewiedzy.
No tak dlatego Jezus wybrał na bohatera swojej przypowieści kobietę bo wśród tylu przygotowań miała jeszcze zabrać ze sobą oliwę do lampy. Z drugiej strony litości ile tego można zabrać i o czym pamiętać?A jednak..na końcu tego zabrakło. Inne może mniej wymalowane i przygotowane zabrały co najważniejsze..
Wybierając się w drogę chyba trzeba zawsze usiąść.. może i nad kartką by to wszystko poukładać, choć i tak zawsze na końcu czegoś zapominamy. Jezus uczy nas dzisiaj wkładaj do torebki,walizki to co najważniejsze na samym początku o resztę zadbaj potem..A co jest dla mnie najważniejsze?No nie znam odpowiedzi na to pytanie w twoim wydaniu, musisz zrobić to sam..Ten sam Jezus uczy nas kochaj drugiego takim jaki jest, rozmawiaj ze swoim Bogiem i kochaj Go,miej odwagę w sercu kiedy trzeba przyznać się do wiary, czyń dobrze…I to po kolei wkładane w walizkę naszego pielgrzymowania zamienia się w zwykłą oliwę która zasila lampę naszego życia. I nie trzeba się wtedy niczego bać..Kiedy Pan stanie w weselnej bramie na końcu drogi ..Ty z zapalonym lampionem zawsze znajdziesz drogę do Jego drzwi..Nie będzie ciemno wszystko będzie widać..warto zbierać już dziś…

ks.marcin gajda