A u nas na krzyżu przy kościele …

A u nas na krzyżu przy kościele takie rzeczy dzieją się…może to znak czegoś nowego?Lepszego? Może i my powinniśmy tak zrobić w tych trudnych czasach? Gniazdo ,dom oprzeć o krzyż…chyba byłoby łatwiej?Albo…dzisiaj sam już nie wiem..Jednak obiecał zabrać nas na rozpostarte ramiona ,skrzydła i zanieść w bezpieczne miejsce…to niech zabiera i to najlepiej już…I będziemy mocno trzymać się Jego piór i ramion aby nie spaść w ciemną dolinę…I patrzeć cały czas w błękit nieba nad…warto…
zdjęcie ks.Adam