Z CYKLU ANIOŁ NA KAŻDY MIESIĄC ROKU

Kwiecień anioł radości

Oj niektórzy już się stęsknili za kolejnymi aniołami a więc do pisania…
Radość to dzisiaj jedno z najbardziej poszukiwanych i rozchwytywanych słów….któż z nas nie chce być wesoły..spokojny w swoim sercu..z ufnością patrzący w przyszłość..Mówimy jednak o prawdziwej radości nie wesołkowatości bo to nie ma nic wspólnego z poruszanym tematem. Każde towarzystwo ma swojego nadwornego rozśmieszacza który potrafi rozbawić całe towarzystwo i to w dobrym tego słowa znaczeniu..tak opowie dowcip, że pokładasz się ze śmiechu. Pamiętam w seminarium naszego Stasia który przyszedł pomimo silencium/cisza nocna/do pokoju..potem opowiedział kawał i my nie potrafiliśmy do rana zasnąć…I tak bywa kiedy w rodzinie mamy kogoś takiego kto tak rozbawi towarzystwo, ale to wyższa szkoła jazdy związana z talentem opowiadania kawałów. Nam bardziej chodzi o taką radość codzienną, znajdowania w zwykłych wydarzeniach i rzeczach skrawka czegoś co nas uraduje. Trzeba jednak zacząć od początku dnia i uświadomić sobie, że wstałem, nic mi nie jest mam pracę obok moi bliscy i to powód do pierwszego uśmiechu. Potem zrzucić z siebie ponurą minę ,próbować innym dodać skrzydeł poprzez miłe zachowanie. Tak rozpędzamy złe chmury które gdzieś tam od samego rana mogą pojawić się wokół nas..no tak, tak wiem to kosztuje, ale co w życiu mamy za darmo? To wynika z tego, że akceptujemy siebie takimi jakimi jesteśmy..dla Pana Boga zawsze jednorazowi i najbardziej kochani. To nie ma nic wspólnego z naiwnością…a może? Naiwni potrafią kochać Boga bez żadnych barier..może taka jest cecha dziecka Bożego? Każdy chce przebywać przy radosnym człowieku..poprzez wspólny śmiech staje się to wręcz zaraźliwe…I takiemu warto podać rękę/anioł do tego namawia,sam tak robi/ i pójść nawet w trudne sytuacje bo anioł zdaje sobie sprawę w jakim na teraz żyjemy świecie ale zawsze próbuje w nim znaleźć coś wiecej niż tylko zwykłe biadolenie i narzekanie…Mój pierwszy raz w USA pamiętam życzliwość Amerykanów/oprócz służby granicznej choć kobiety są milsze na tym stanowisku/..U nas gdyby ktoś tak Cię zapytał o coś na ulicy to zaraz podejrzenie, że chce nas okraść/pewnien wikary tak zawsze mówił do swoich gości czujcie się jak u siebie w domu to przynajmniej nic nie ukradniecie/..albo ma jakieś niecne zamiary..

Dobry Aniele kup masę różowych okularów a my będziemy próbowali zakładać je jak najczęściej…tak powoli będziemy wspólnie zbawiać świat..i usiądziesz może rano przed domem z herbatą w ręce i pomyślisz jakoś idzie, nie jest źle dziękuję Boże…wiesz Jemu to się należy..

Nie dla Maluczkich/cenzura/..nie czytać proszę…
ps.Mam parę eksluzywnych kawałów ..szczególnie wywiad z dziewczynką o kolędzie i pokoju..może znacie?Literackie wykorzystanie nie zawsze właściwych słów..w sensie ogólnym majstersztyk które napisało życie…Ubaw po pachy..jak w kolędzie tej…