Dzisiaj z tematów sportowych wręcz przelatujemy do spraw lotniczych a dokładnie mówiąc do PILOTKI.Wujek Google oczywiście służy informacją, że to rodzaj czapki skórzanej przeznaczonej dla pilotów/po niem.Haube/.Ściśle musiała przylegać do głowy.Była przystosowana do zamontowania słuchawek, aby utrzymywać kontakt z ziemią.Dodatkowo luksusowe modele wyposażano w ogrzewanie elektryczne
oraz futrzaną wyściółkę.Oczywiście była tak skonstruowana, by można było swobodnie zakładać lotnicze gogle.
Dzisiaj element mody i życia.Hmm jakoś w moich czasach mało kto w tym biegał, choć pamiętam nie wiem skąd ale w naszym domu znalazła się właśnie taka i to czerwona.Nie wiem czy to był moment jakiejś mojej młodzieńczej słabości, czy mi to ktoś podarował albo chęć błyśnięcia ,bo przecież byliśmy znanymi rockowymi muzykami z pobliskiej straży pożarnej.Późniejsze zawieruchy życiowe spowodowały, że gdzieś zniknęła..może raz w niej wystąpiłem i tyle…
Powoli wraca do mody.Wielcy i mniejsi biegają oczywiście ze słuchawkami słuchając głosu z zewnątrz.Pilotka bez bazy raczej kiepsko spełnia swoją funkcję…trzeba ciągle nasłuchiwać gdzie lecieć, co robić, by się absolutnie nie pogubić.I ziemia decyduje gdzie, co i jak…Jak widać w życiu każda pilotka musi mieć swojego promotora ,który gdzieś tam ciągle podpowiada..w końcu to on „kupił „pilotkę wraz z zawartością.. Pilot generalnie słucha ale i ma wybór niektóre decyzje musi podejmować sam, bo to on pilotuje samolot..i on powinien brać odpowiedzialność za pasażerów…ziemia może tylko podpowiadać.I tu jak ważne są gogle , które osłaniają oczy i pomagają zobaczyć więcej i dalej…No cóż słuchawki można niekiedy zdjąć/i to bywa z dużym pożytkiem dla wszystkich/ gogli już nie…bo wszystko skończy się katastrofą.
A tak naprawdę celem zawsze powinno być dobro latających pasażerów…i to jest najważniejsze.
Moje słuchawki w pilotce?Najpierw papież, potem mój biskup obiecałem im , że zawsze będę Ich słuchać..tak, tak pogrozi mi ktoś palcem..no dobrze nie zawsze mi to wychodzi przyznaję, choć się staram..
Ściągnę na chwilę pilotkę..jak fajnie wreszcie cicho, nikt nic nie gada…dobra, dobra potem założę ,ale teraz nareszcie chwila ciszy…